
Jastrzębianie bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie. Już w pierwszych akcjach, Łasko popisał się asem serwisowym i na pierwszej przerwie technicznej wynik wynosił 8:3. Przez kolejną część seta, gospodarze tylko powiększali swoje prowadzenie. Po stronie przyjezdnej drużyny, dobrze spisywał się Atanasijevic, ale to Jastrzębski Węgiel grał lepiej (16:9). Malinowski zaatakował nad blokiem rywali, a atakujący gości został zatrzymany i podopieczni Roberto Piazzy pewnie wygrywali w końcówce pierwszego seta (19:11). Malinowski wykonał kilka mocnych zagrywek (23:13), a po błędzie De Cecco, Perugia przegrywała 24:17. Łasko zaatakował w aut, ale w następnej akcji Vujevic nie trafił z zagrywką i gospodarze wygrali 25:18.
W drugim secie sytuacja zupełnie się odwróciła i to Perugia prowadziła na pierwszej przerwie technicznej 2:8. Goście bez problemu utrzymywali kilku punktową przewagę. Skuteczny na środku był Buti, a Atanasijevic punktował ze skrzydła (10:14). Pajenk zaatakował w aut i drużyny zeszły na drugą przerwę techniczną (10:16). Fromm popisał się asem serwisowym, ale później serbski atakujący został zablokowany, a Malinowski punktował z zagrywki i o czas poprosił Nikola Grbic (14:18). Po powrocie na boisko Czarnowski nie trafił w boisko, Łasko został zablokowany, a Fromm przedarł się prze ręce rywali i Perugia miała piłkę setową (20:24). Atanasijevic zagrał w taśmę, ale następnie ponownie skuteczny był Fromm i Jastrzębski Węgiel przegrał 21:25.
Trzecia partia rozpoczęła się na korzyść jastrzębian (8:5). Czarnowski popisał się asem serwisowym (10:6), ale rywale stopniowo zmniejszali straty i doprowadzili do remisu (13:13). Dwa ataki skończył Atanasijevic i na drugiej przerwie technicznej lepsi byli już siatkarze z Włoch (14:16). Po powrocie na parkiet, Perugia tylko powiększała prowadzenie (14:18). Jednak gospodarze nie poddawali się. Łasko wykonywał skuteczne ataki, ale podopieczni Piazzy nie mogli doprowadzić do wyrównania (21:23). Dopiero po błędzie gości i skutecznym bloku gospodarzy, wynik był wyrównany (23:23). Jastrzębianie obronili piłkę setową, ale Łasko oraz Czarnowski nie trafili w boisko i Perugia wygrała 25:27.
Czwarta odsłona była bardzo wyrównana. Gra punkt za punkt toczyła się prawie przez cały set. Na pierwszej przerwie technicznej wynik wynosił 8:5 i wtedy jastrzębianie utrzymywali prowadzenie. De Cecco zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki, ale później popełnił błąd, a Pajenk wykonał kilka skutecznych ataków (13:11). Następnie dobrze grał Fromm (13:13) i od tego momentu walka była równa. Drużyny odpowiadały skutecznymi atakami i do końca nie wiadomo było jak rozstrzygnie się ten set (24:24). W końcówce Łasko zaatakował z lewego skrzydła, a goście nie poradzili sobie z zagrywką Gierczyńskiego i Jastrzębski Węgiel doprowadził do tie breakâa.
Niestety decydująca partia nie poszła po myśli polskiego zespołu (2:5). Perugia z każdą akcją powiększała swoje prowadzenie i zmierzała po zwycięstwo (5:8). Kosok zaatakował w aut, a nieomylny był Buti (8:13). Następnie długą akcję zakończył Czarnowski i Jastrzębski Węgiel zaczął odrabiać straty (11:13). Nikola Grbic poprosił o czas, po którym Quesque został zablokowany i Włosi mieli piłkę meczową (11:14), którą od razu wykorzystali wygrywając przewagą 4 oczek.
Jastrzębski Węgiel - Sir Safety Perugia: 2:3 (25:18, 21:25, 25:27, 26:24, 11:15)
Jastrzębski Węgiel: Czarnowski, Filipov, Gierczyński, Pajenk, Quesque, Łasko, Wojtaszek (libero)
Sir Safety Perugia: Buti, Fromm, De Cecco, Beretta, Vujevic, Atanasijevic, Giovi (libero)
Dodaj komentarz