
Zapis o wygranych pojedynkach można było jeszcze przemliczeć, ale wypłata za spotkania, gdzie średnia punktowa gracza musiałaby się "kręcić" w okolicy 30 punktów to lekki skandal. W PlusLidze, a o ORLEN Lidze nie wspominając zawodniczki, zawodnicy musieliby mieć spore oszczędności, jak i inne zabezpieczenia finansowe...
- Grecy postanowili rozpatrzyć jeszcze raz warunki umowy i zadecydowali, że nie będą mi płacić co miesiąc, ale od każdego wygranego meczu, w którym zdobędę przynajmniej 30 punktów - mówi Kaładadze.
Po chwili dodając: - Oczywiście, jest to dla mnie całkowicie nie do przyjęcia, to bardzo nieprofesjonalne podejście. Ogólnie rzecz biorąc, nie radzę nikomu tam iść - podsumowuje sam zainteresowany.
Gwiazdor rozstaje się z Iraklisem, jak pozwoli mu na to tamtejsza federacja. Czeka też na zaległe (2 miesiące) pensje od Iraklisu...
Za (Biznes Online) - Łukasz Klin, Siatkowka24.com
Dodaj komentarz